Logo Polskiego Radia
Print

Zamieszanie ws. "złotego lotu" z Caracas do Moskwy

PR dla Zagranicy
Dariusz Adamski 31.01.2019 14:48
  • Część niezależnych rosyjskich dziennikarzy twierdzi, że Rosja pomaga Nicolasowi Maduro zachować władzę w Wenezueli. Relacja Macieja Jastrzębskiego (IAR)
Sprawa "złotego samolotu", który miał wywieźć z Wenezueli do Rosji ładunek złota, zatacza kolejne kręgi
Samolot rosyjskich linii NordwindSamolot rosyjskich linii NordwindFoto: Twitter/Радио Свобода

W ostatnich dniach ''Nowaja Gazieta'' i Radio Svoboda opublikowały materiały, z których wynika, że między Moskwą a Caracas krążą rosyjskie samoloty, które mogą przewozić złoto, gotówkę i najemników. Doniesieniom tym zaprzeczają Kreml i Ministerstwo Spraw Zagranicznych Rosji.

Tranzyt Caracas-Moskwa-Caracas

Pomiędzy Moskwą i Caracas dwukrotnie kursował w styczniu samolot transportowy Boeing 757. O sprawie poinformowała w czwartek niezależna "Nowaja Gazieta", która wyraża przypuszczenie, że samolot wywiózł z Rosji przechowywane tam dotąd 30 ton złota należące do Wenezueli.

Powołując się na swoje źródła w Dubaju "Nowaja Gazieta" pisze, iż na tamtejszym lotnisku z samolotu wyładowano złoto, a na jego pokład wniesiono kontenery z gotówką - dolarami amerykańskimi. Według "Nowej Gaziety" do stycznia 2019 roku w rosyjskim banku centralnym znajdowało się około 30 ton złota będącego własnością Wenezueli.

30 ton złota warte ponad miliard dolarów

Rynkowa cena 30 ton złota to około 1,2 mld USD - zauważa niezależne wydanie. Zwraca uwagę, że doszło do pewnej zbieżności - prezydent Nicolas Maduro ogłosił na dniach, iż przeznacza 1 mld euro na program uporządkowania wenezuelskich miast, który ma przekształcić ten kraj w mekkę turystyczną Ameryki Łacińskiej.

Transportowy Boeing 757, o którym pisze "Nowaja Gazieta", należy do firmy o nazwie Jerofiej, zarejestrowanej w Chabarowsku na rosyjskim Dalekim Wschodzie. Jest to jedyny samolot należący do tej firmy, której wyłącznym właścicielem jest obywatel Rosji - podaje niezależna gazeta.

Według "Nowej Gaziety" Boeing 757 odleciał 29 stycznia z Moskwy i wylądował w Dubaju w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, skąd z dwoma międzylądowaniami (w Maroku i Republice Zielonego Przylądka) przybył do Caracas 30 stycznia w południe.

Podobną trasę do Wenezueli - przez Dubaj i Maroko - Boeing 757 pokonał również w dniach 18-19 stycznia i w dniach 21-23 stycznia wrócił do Moskwy, również przez Dubaj i Maroko. Informacje o trasie gazeta podaje, przytaczając dane portalu Flightradar.

Opancerzone samochody na lotnisku

"Nasze źródła w Dubaju twierdzą, że na rosyjski samolot na lotnisku czekały opancerzone samochody z inkasentami banku centralnego Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Z samolotu wyładowano złoto, a załadowano kontenery z dolarami w gotówce" - pisze "Nowaja Gazieta".

Przypomina, że do jesieni 2011 roku większa część rezerw Wenezueli w złocie przechowywana była za granicą, w bankach w Europie i USA, po czym ówczesny prezydent Hugo Chavez ogłosił, że złoto wróci do kraju.

Większość złota Wenezueli... w Rosji

"Do listopada 2012 roku za granicą pozostało 57 ton wenezuelskiego złota, którego większą część powierzono na przechowanie bankowi centralnemu Rosji. Właśnie to złoto prawdopodobnie zostało załadowane do rosyjskiego transportowego Boeinga 757 na moskiewskim lotnisku Wnukowo 18 i 28 stycznia" - ocenia gazeta. Jej zdaniem wenezuelski kruszec został w Dubaju sprzedany za gotówkę.

Informacje te "Nowaja Gazieta" podała na fali doniesień o innych związanych z Rosją samolotach, które - jak utrzymują media - kierowały się w ostatnich dniach do Wenezueli. Jeden z nich, Boeing 777 rosyjskiego przewoźnika Nordwind Airlines, na początku tygodnia odleciał bez załogi do Caracas, a w czwartek wrócił do Moskwy.

Kreml: nic nie wiemy o "złotym samolocie"

Na czwartkowym briefingu rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow, komentując informacje medialne na temat rejsu, oświadczył: "niczego nie wiemy".

Rzeczniczka MSZ Rosji Maria Zacharowa powiedziała tego dnia, że nie ma obecnie mowy o ewakuacji z Wenezueli dyplomatów rosyjskich i ich rodzin, obywateli Rosji, pracowników placówek zagranicznych czy przedsiębiorstw. Dodała, że nie może komentować rejsów, które nie są wykonywane w celach oficjalnych.

Radio Swoboda (rosyjska redakcja radia RFE/RL) podało w czwartek, że samolot wylądował na moskiewskim lotnisku Wnukowo. Przewoźnik nie udziela na razie informacji o celach, ładunku bądź pasażerach. Radio Swoboda, podając wiadomość o lądowaniu, powołało się na dane serwisu Flightradar.

Na początku tygodnia niezależne media rosyjskie podały, że maszyna typu Boeing 777 wyleciała z Moskwy do Caracas 28 stycznia bez pasażerów, ale z dwiema załogami. Rejs określono jako zagadkowy, ponieważ firma Nordwind Airlines nigdy dotąd nie latała do Wenezueli. MSZ Rosji nie zaleca swym obywatelom wyjazdów do Wenezueli, a rosyjskie biura podróży nie sprzedają wycieczek do tego kraju.

Zagadkowy - jak to określano - rejs zbiegł się z doniesieniami agencji zachodnich o pojawieniu się w Wenezueli najemników z Rosji. Jednocześnie jeden z wenezuelskich parlamentarzystów oskarżył władze o próbę wywiezienia do Moskwy 20 ton złota z krajowych rezerw, co stanowi jedną piątą tych zapasów. Złoto miałoby być wywiezione - jak utrzymywał deputowany - właśnie przybyłym z Moskwy samolotem. Władze Wenezueli zaprzeczyły, by samolot przybył do Caracas.

PAP/dad

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt