W ten sposób odniósł się do porannego oświadczenia odwiedzającego w tym tygodniu Polskę premiera Chin, które zostało zamieszczone na stronie Kancelarii Premiera. Wen Jiabao chwalił nasz kraj i stwierdził, że jest on dynamiczny i prący do przodu w rozwoju gospodarczym.
Takie słowa cieszą ministra finansów. Jego zdaniem, Chińczycy widzą, że nasz kraj rozwija się dynamicznie, podobnie jak Państwo Środka. W opinii Jacka Rostowskiego, nieprzypadkowo to właśnie u nas władze Chin z dużą delegacją chciały spotkać się z przywódcami Europy Środkowo-Wschodniej. Ministra cieszą też inwestycje, które Chińczycy zapowiedzieli w naszym kraju. Wen Jiabao obiecał między innymi specjalną linię kredytową dla Europy środkowo-wschodniej w wysokości 10 milionów dolarów oraz fundusz wspierania inwestycji dla tego samego regionu o wysokości pół miliarda dolarów.
Inni polscy politycy mają nadzieję, że słowa premiera Chin znajdą pokrycie w czynach. Zdaniem Andrzeja Halickiego z Platformy Obywatelskiej, Chiny traktują Polskę jako lidera regionu. Jego zdaniem, świadczy o tym liczna delegacja z tego kraju w Warszawie. W opinii Halickiego, Chiny dobrze oceniły polską gospodarkę i uznały nasz kraj za stabilny. A to może zaowocować szybkim impulsem rozwojowym Polski - mówił poseł PO.
Nie sposób dziś nie zauważać potencjału chińskiej gospodarki - mówi Joachim Brudziński z PiS-u. Przypomina wprawdzie kompromitację chińskiej firmy COVEC na budowie autostrady A2, ale podaje też pozytywne przykłady współpracy polskich armatorów z chińskimi stoczniami. Poseł PiS ma nadzieję, że owocem wizyty premiera Chin będzie spełnienie jego obietnic dla naszego regionu.
Jerzego Wenderlicha z SLD cieszy, że wizyta chińskiego premiera "schowała w cień" niepowodzenie koncernu COVEC na budowie autostrady A2. Jego zdaniem, odwracanie się od Chin po tym incydencie oznaczałoby utratę możliwości olbrzymiej współpracy gospodarczej z mocarstwem. Eurodeputowany Jarosław Kalinowski z PSL-u uważa, że Polska powinna wykorzystać otwierające się możliwości współpracy z Chinami. Tym bardziej, że o chiński kapitał zabiega cały świat. Europoseł zastanawia się jednak czy nasz kraj wykorzysta taką szansę.
Jacek Kurski z Solidarnej Polski mówi, że ważniejsze od słów są czyny. Jego zdaniem, na deklaracje Chińczyków po dokonaniach COVEC trzeba patrzeć ostrożnie. Andrzej Rozenek z Ruchu Palikota uważa, że chińską potęgę gospodarczą należy traktować poważnie. Podkreśla, że wiele decyzji dotyczących światowej gospodarki zapada w Pekinie. W jego opinii, politykę wobec Chin należy prowadzić przez Brukselę, a w Warszawie załatwiać jedynie nasze interesy gospodarcze.
Premier Wen Jiabao poinformował, że podczas spotkań z przedstawicielami polskiego rządu zdecydowano o powołaniu Międzyrządowego Komitetu Współpracy oraz Komitetu Sterującego Współpracy Przemysłowej. Mają one działać na rzecz zwiększania wzajemnych inwestycji oraz zrównoważonego rozwoju wymiany handlowej, a także rozwoju współpracy w dziedzinach budowy infrastruktury, nowych źródeł energii oraz zaawansowanych technologii.
IAR/kg