Sprawa Magdy z Sosnowca
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
07.02.2012 10:45
Tępy uraz tyłogłowia - to bezpośrednia przyczyna śmierci sześciomiesięcznej Magdy z Sosnowca.
Tępy uraz tyłogłowia - to bezpośrednia przyczyna śmierci sześciomiesięcznej Magdy z Sosnowca. Prokuratura Okręgowa w Katowicach przedstawiła wstępne wnioski po sekcji zwłok dziewczynki.
Matka dziewczynki, Katarzyna W. twierdzi, że dziecko zginęło, gdy wypadło jej z rąk na ziemię. Wstępne wyniki sekcji tego nie wykluczają. Kobieta ukryła następnie ciało w opuszczonym budynku kolejowym. Katarzyna W. jest w areszcie.
Gliwicka prokuratura zbada natomiast, czy detektyw Krzysztof Rutkowski nie złamał przepisów prawa, angażując się w poszukiwanie Magdy. O wyłączeniu tego wątku z głównego śledztwa poinformowała rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Katowicach, Marta Zawada-Dybek. Ze śledztwa zostaną wyłączone materiały, dotyczące działań Rutkowskiego, pod kątem sprawdzenia, czy były one zgodne z prawem, a przede wszystkim z ustawą o usługach detektywistycznych. Rzeczniczka Ministerstwa Spraw Wewnętrznych Małgorzata Woźniak potwierdziła, że Rutkowski nie ma licencji detektywa, ale firma "Rutkowski Biuro Detektywistyczne Security-Service" figuruje w rejestrze.
Policja bada też wątek ewentualnego przecieku. Chodzi o to, czy policjanci lub prokuratorzy nie przekazywali bezprawnie Rutkowskiemu informacji w sprawie śledztwa. Rzecznik Komendy Głównej Policji Mariusz Sokołowski ma nadzieję, że tak nie było. Rzecznik dodał, że w miniony piątek policjanci mieli przesłuchać matkę Magdy i postawić jej ewentualne zarzuty. Nie zdązyli tego zrobić, gdyż w czwartek wieczorem Rutkowski ogłosił, że rozwiązał sprawę zaginięcia dziecka.
Rzeczniczka Służby Więziennej Luiza Sałapa zdementowała informacje, jakoby Katarzyna W. próbowała popełnić samobójstwo w areszcie.
IAR/MS