Logo Polskiego Radia
Print

Prezydent Litwy w Szczecinie

PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski 14.07.2013 14:22
Dalia Grybauskaite złożyła w szczecińskiej archikatedrze kwiaty pod tablicą upamiętniającą śmierć litewskich lotników.
Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite przed mszą w Bazylice Archikatedralnej w SzczeciniePrezydent Litwy Dalia Grybauskaite przed mszą w Bazylice Archikatedralnej w Szczeciniefot. PAP/Marcin Bielecki

Prezydent Litwy Dalia Grybauskaite złożyła w niedzielę w szczecińskiej archikatedrze kwiaty pod tablicą upamiętniającą śmierć litewskich lotników - Steponasa Dariusa i Stasysa Girenasa. 80 lat temu zginęli oni w katastrofie lotniczej pod Pszczelnikiem.

Wcześniej delegacja litewska pod przywództwem prezydent Grybauskaite uczestniczyła w mszy św. Przewodniczący Episkopatu Litwy abp Sigitas Tamkevicius, który przewodniczył mszy św. mówił do wiernych, że Darius i Girenas postanowili przelecieć Atlantyk, kiedy państwo litewskie miało od 15 lat niepodległość. "Ci odważni mężowie postanowili swoim lotem dać rozgłos Litwie. Udało im się pokonać Atlantyk - przed 80 laty to był naprawdę wyczyn - lecz nie dolecieli do Kowna, gdzie czekało na nich tysiące ludzi, lecz zginęli tutaj, na tej ziemi. Żal nam z powodu ich śmierci, lecz ona ich wyczynowi dodaje niejako aureolę" - powiedział.

Litewscy lotnicy zamierzali pokonać trasę Nowy Jork-Kowno samolotem nazwanym "Lituanica" bez międzylądowania. Wystartowali z Nowego Jorku rano 15 lipca 1933 r., w rocznicę zwycięstwa wojsk polskich i litewskich pod Grunwaldem. Lecieli bez radia, zmuszeni zabrać odpowiednią ilość paliwa. Zamierzali pokonać trasę o długości ponad 7 tys. km bez międzylądowania.

Po ponad 37 godzinach lotu doszło jednak do tragedii. 17 lipca o godzinie 0.36 w nocy w lesie w okolicy Kundham (obecnie Pszczelnik, koło Myśliborza) w ówczesnych Niemczech, doszło do katastrofy - samolot rozbił się, a obaj Litwini zginęli. Do celu zabrakło im tylko 650 km. Nad ranem znaleziono szczątki samolotu i ciała lotników.

Przyczyny katastrofy do dziś nie są znane. Przyjmuje się, że prawdopodobnymi przyczynami mogły być burza, błąd pilota lub wada techniczna samolotu.

Mimo, że lot "Lituaniki" odbywał się bez przyrządów radionawigacyjnych, był jednym z najbardziej precyzyjnych na ówczesne czasy. Piloci, jako pierwsi w historii, dostarczyli też pocztę z Ameryki do Europy drogą powietrzną.

PAP/MS

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt