Logo Polskiego Radia
Print

Polski autokar miał wypadek pod Antwerpią

PR dla Zagranicy
Przemysław Pawełek Pawełek 14.04.2013 12:27
Pięć osób zginęło. Wśród ofiar wymienia się m.in. polskich kierowców.

Co najmniej 5 osób zginęło w wypadku polskiego autokaru niedaleko Antwerpii, w północnej części Belgii. Pojazdem podróżowała młodzież z Rosji. Lokalne władze w Ranst informują, że zginęło trzech nastolatków. Jest też informacja, że wśród zabitych jest dwóch kierowców z Polski, choć to jeszcze niepotwierdzone. Autobusem z Rosji do Francji podróżowały 42 osoby, większość z nich miedzy 15 a 22 rokiem życia. Pięć osób jest ciężko rannych, natomiast 15 odniosło mniejsze obrażenia. Prawdopodobnie jedynymi Polakami na pokładzie autokaru byli kierowcy, którzy przez lokalne władze są wymieniani wśród zabitych. Polski konsul Jan Cibula tego nie potwierdza. „Policja cały czas identyfikuje ofiary. Nie możemy powiedzieć, że to kierowcy, bo oni nie zakończyli identyfikacji” - dodaje konsul.
Cały czas trwa ustalanie przyczyn wypadku. Jeden z policjantów powiedział Polskiemu Radiu, że kierowca mógł zasnąć, bo na drodze nie ma śladów hamowania.. Mało prawdopodobne, by wpadł w poślizg. „Nawierzchnia nie była mokra, wilgotna co najwyżej, ale przyczyny musimy dokładnie zbadać” - dodał. W Ranst, gdzie doszło do wypadku uruchomiono centrum kryzysowe. Na 13.00 zapowiedziano konferencję prasowych lokalnych władz.

IAR/PP

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt