Organizatorzy marszu chcą założyć partię
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
12.11.2012 16:39
"Kolejna partia kanapowa" - tak o nowej inicjatywie prawicowej partii mówią politolodzy.
fot. PAP/Jakub Kamiński
Kolejna partia kanapowa - tak o nowej inicjatywie prawicowej partii mówią politolodzy. Organizatorzy Marszu Niepodległości zapowiedzieli powołanie nowej formacji politycznej. Pierwsze deklaracje padły po zakończeniu wczorajszej imprezy.
Zdaniem eksperta wizerunku Olgierda Annusewicza z Uniwersytetu Warszawskiego, Polacy nie popierają ruchów skrajnych i dlatego nowa partia ma niewielkie szanse na większe poparcie społeczne. Annusewicz zauważył, że narodowcy wykorzystali zainteresowanie Marszem Niepodległości do zaistnienia w mediach, ale kolejną okazję mogą mieć dopiero za rok.
Politolog Anna Materska-Sosnowska wskazuje na niebezpieczną popularność skrajnej prawicy w państwach, które przechodzą kryzys gospodarczy. Jako przykład podała Węgry i Grecję. Wskazała niektóre hasła z wczorajszej manifestacji w tym hasło obalenia republiki.
"Rozumiem, że nie po to, żeby wprowadzić monarchię, ale dyktaturę. Jeżeli tak, to takie hasła są bardzo niebezpieczne" - stwierdziła politolog. Zauważyła też, że wielu uczestników wczorajszego Marszu to osoby młode.
Jednak według Olgierda Annusewicza w Polsce nie ma tak dużych problemów gospodarczych i społecznych, żeby skrajne ugrupowania prawicowe mogły wejść do Sejmu. Ekspert przyznał, że wprawdzie mamy bezrobocie i pogorszenie sytuacji gospodarczej, ale nie na taką skalę, jak w niektórych krajach Unii Europejskiej. "Nie sądzę, żeby była gleba dla tego typu ugrupowań" - podsumował Annusewicz.
Słowa o powołaniu ruchu narodowego podtrzymał w radiowej Jedynce Artur Zawisza. Były polityk ZChN, PiS-u i Prawicy Rzeczpospolitej zapowiedział przekształcenie Marszu w zorganizowany ruch polityczny. Wokół Marszu Niepodległości ma powstać sieć inicjatyw społecznych. Zawisza zapowiedział, że zaproszeni do nich zostaną "patrioci" - ludzie młodzi i starsi, przedstawiciele kombatantów i kibiców.
Wczorajszy Marsz Niepodległości zorganizowały środowiska narodowe, w tym ONR oraz Młodzież Wszechpolska. Artur Zawisza twierdził, że incydenty podczas Marszu były skutkiem prowokacji.
IAR/MS