Logo Polskiego Radia
Print

James Holmes przed sądem

PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski 23.07.2012 20:11
Sprawca masakry w kinie w miasteczku Aurora niedaleko Denver stanął przed sądem. Grozi mu kara śmierci.
James Holmes w sądzieJames Holmes w sądziefot. PAP/EPA/R.J. Sangosti

Sprawca masakry w Kolorado, 24-letni James Holmes, po raz pierwszy pojawił się przed sądem. Proceduralną rozprawę transmitowały wszystkie amerykańskie stacje telewizyjne. Dzisiaj sędzia przedłużył areszt wobec zatrzymanego, by prokuratura miała czas na przygotowanie zarzutów. W strzelaninie, do której doszło w piątek podczas premierowego pokazu najnowszej filmu o Batmanie w mieście Aurora w pobliżu Denver, zginęło 12 osób, a 58 odniosło obrażenia. Osiem jest wciąż w stanie krytycznym. Podczas dzisiejszej rozprawy sędzia podjął kilka formalnych decyzji - między innymi przedłużył nakaz aresztowania bez możliwości zwolnienia za kaucją i wydał zakaz jakichkolwiek prób kontaktowania się przez Jamesa Holmesa z rodzinami ofiar. Sędzia wyznaczył też datę formalnego postawienia zarzutów przez prokuraturę na następny poniedziałek. James Holmes od piątku przebywa w pojedynczej celi więzienia koło Denver. Wciąż nie wiadomo, jakimi motywami się kierował. Grozi mu kara śmierci, która w stanie Kolorado jest wykonywana przez wstrzyknięcie trucizny. Od 1976 roku odbyła się jednak tylko jedna egzekucja. Miejscowa prokuratura poinformowała, że o tym, czy będzie domagać się kary śmierci dla sprawcy piątkowej masakry, zdecyduje w ciągu dwóch miesięcy od momentu postawienia go w stan oskarżenia. James Holmes został doprowadzony z więzienia do sądu podziemnym tunelem. Ubrany w ciemnoczerwony kombinezon noszony przez szczególnie niebezpiecznych więźniów, wyglądał na "nieobecnego duchem" - bardzo zmęczonego albo będącego pod wpływem silnych leków. Często zamykał oczy i spuszczał głowę w dół. Wydawał się być lekko zamroczony, tak jakby nie obchodziło go to, co dzieje się dookoła. Jego ufarbowane na jaskrawo czerwono włosy zdają się potwierdzać wcześniejsze doniesienia, że podczas masakry wcielił się w postać Jokera z filmów o Batmanie. Podczas rozprawy sprawcę masakry reprezentował obrońca z urzędu. Policja ujawniła wcześniej, że James Holmes od czterech miesięcy gromadził w swoim domu broń, amunicję, chemikalia i materiały wybuchowe. Do kina, w którym dokonał masakry, przyszedł uzbrojony w cztery sztuki broni - dwa pistolety Glock, strzelbę Remington oraz karabin szturmowy AR-15. 10 minut po rozpoczęciu premiery filmu "Mroczny Rycerz powstaje" wszedł przez wyjście awaryjne do sali kinowej. Był ubrany na czarno, miał na sobie kamizelkę kuloodporną, policyjny hełm i maskę przeciwgazową. Po chwili zdetonował pojemnik z gazem łzawiącym, wyciągnął broń i zaczął strzelać na oślep do widzów.

IAR/MS

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt