Najtrudniejszy dzień za nami

Tak szef MSW Jacek Cichocki podsumował wtorek - jak sam powiedział - najtrudniejszy na razie dzień rozgrywanego w Polsce i na Ukrainie turnieju Euro 2012. Jacek Cichocki przyznał, że pomimo ogólnej znakomitej atmosfery towarzyszącej meczowi Polska - Rosja, doszło do incydentów z udziałem chuliganów z obu krajów. Szef MSW potwierdził, że zatrzymano 184 osoby, w ogromnej większości - Polaków. Policja przygotowuje teraz odpowiednią dokumentację, prowadzona też będzie procedura karna w trybie przyspieszonym - dotyczy to szczególnie pseudokibiców rosyjskich.

Minister sportu Joanna Mucha podkreślała, że wczorajsze zamieszki między polskimi i rosyjskimi chuliganami nie zepsują piłkarskiego święta, jakim jest EURO 2012. Na konferencji prasowej mówiła, że jest jej wstyd za osoby, które brały udział w starciach. Zaznaczyła, że takie incydenty nie miały prawa się wydarzyć, a ich uczestnicy zostaną surowo ukarani. "To byli zwykli chuligani, którzy na pewno nie przyjechali kibicować Polsce" - mówiła minister.

Joanna Mucha dodała, że mimo tych przykrych incydentów, setki tysięcy ludzi z różnych krajów bawiło się w wyjątkowej atmosferze. W sumie było to w różnych miastach około 400 tysięcy osób. Minister sportu poinformowała też, że dziś ma zapaść decyzja, czy wrocławska strefa kibica, zapełniona praktycznie podczas każdego meczu, zostanie przed sobotnią rozgrywką rozszerzona. Szef spółki PL 2012 Marcin Herra powiedział, że do organizatorów turnieju spływają bardzo pozytywne recenzje z zagranicy.

Od początku Euro 2012 na polskich stadionach mecze obejrzało 256 tysięcy osób, a w strefach kibica - ponad milion 400 tysięcy.

IAR/kg