Cypr też poprosi o unijną pomoc?
PR dla Zagranicy
Michał Strzałkowski
11.06.2012 21:56
Przedstawiciele rządu w Nikozji dali do zrozumienia, że może to nastąpić pod koniec miesiąca.
fot. Wikimedia Commons/Bastianow/CC
Cypr może być piątym krajem strefy euro, który poprosi o finansową pomoc. Przedstawiciele rządu w Nikozji dali do zrozumienia, że może to nastąpić pod koniec miesiąca.
To kolejna informacja na ten temat. Kilka dni wcześniej o problemach finansowych Cypru, który za miesiąc obejmie przewodnictwo w Unii, donosił brytyjski Financial Times. Władze w Nikozji do tej pory nie chciały prosić o unijne wsparcie, bo bały się, że będą zmuszone do wprowadzenia znacznych oszczędności. Musiały to zrobić Grecja, Irlandia i Portugalia, które wcześniej otrzymały międzynarodowe pożyczki. I kiedy w ubiegłym roku ocena wiarygodności kredytowej Cypru została obniżona do poziomu śmieciowego, rząd wolał pożyczyć dwa i pół miliarda euro od Rosji.
Pomocy potrzebują przede wszystkim cypryjskie banki, które wpadły w tarapaty, gdy Grecję pogrążył kryzys zadłużenia. Ale przewiduje się, że wsparcia może też potrzebować rząd w Nikozji. Jeśli Cypr rzeczywiście poprosi o finansową pomoc i uzyska zgodę, będzie piątym państwem strefy euro, który otrzyma wsparcie po Grecji, Irlandii, Portugalii i Hiszpanii. Ale to będzie pierwszy przypadek, że kraj kierujący pracami Unii, traci część suwerenności. Przyznanie pomocy wiąże się bowiem ze ścisłym nadzorem unijnych ekspertów, którzy będą sprawdzać, czy oszczędności wprowadzane są zgodnie z planem.
IAR/MS