Zaprzysiężony w poniedziałek przez prezydenta Andrzeja Dudę premier Mateusz Morawiecki przedstawi dziś we wtorek w Sejmie program działania Rady Ministrów. Czego po jego expose oczekują ekonomiści.
Mateusz Morawicki podczas uroczystości zaprzysiężenia w Pałacu Prezydenckim podkreślił, że jego rząd będzie "rządem kontynuacji". Mówił, że punktem odniesienia dla rządu będzie rodzina, godna praca oraz mieszkanie dostępne dla jak największej liczby osób. Premier zaznaczył, że te punkty możliwe są do zrealizowania tylko wtedy, gdy kwitnie gospodarka.
O tym, jakich z kolei działań oczekiwaliby od nowego premiera i jego rządu, przedsiębiorcy i ekonomiści, mówili goście Polskiego Radia 24.
Obniżenie opodatkowania
Andrzej Sadowski, prezes Centrum im. Adam Smitha, mówił, że chciałby w exposé usłyszeć, że rząd pod kierunkiem premiera Morawieckiego zrealizuje główny strategiczny cel przedstawiony dwa lata temu, czyli wzrost dobrobytu obywateli i kapitału w rękach polskich przedsiębiorców.
- A to nie da się zrealizować w inny sposób niż poprzez obniżkę opodatkowania i zostawienie tych pieniędzy do dyspozycji obywateli. Stąd łatwiej jest osiągnąć też cele społeczne, redukując podatki nałożone na konsumpcję, niż dokonując wtórnej redystrybucji tego, co wcześniej obywatele zapłacą w jednym z najwyższych w Europie podatków od konsumpcji – podkreślał rozmówca Polskiego Radia 24.
Reforma systemu emerytalnego
Adam Ruciński z BTFG Business Consulting dodał, że wobec nowego premiera i jego rządu ma trzy oczekiwania.
- Oprócz tych społecznych, które na pewno będą, bo premier Morawiecki zawsze to podkreśla, że chce budować dobrobyt polskiego społeczeństwa. Natomiast z mojego punktu widzenia ważna jest reforma systemu emerytalnego. Trochę zapomnieliśmy, że ta bomba nadal tyka i na dłuższą metę obecny system jest niewydolny. Obniżenie wieku emerytalnego było posunięciem prospołecznym, ale też bardzo obciążającym budżet. System oparty wyłącznie na naszych składkach i liczeniu, że przyszłe pokolenia będą na nas płaciły, wydaje się utopią. To jest problem, który będzie narastał w kolejnych latach. Oczekiwałbym więc, że zaczną się prace nad reformą systemu emerytalnego – mówił ekspert.
Przyspieszenie inwestycji
Drugą kwestią, o której mówił Adam Ruciński, jest przyspieszenie inwestycji.
- Tu powinny zostać podjęte jakieś kroki – akcentował ekspert.
Polityka i gospodarka przenikają się
Trzecią rzeczą, którą powinien niezwłocznie zająć się premier Morawiecki i jego rząd, według Adama Rucińskiego, są działania na arenie międzynarodowej.
- Trzeba sobie zdawać sprawę z tego, że nasza gospodarka jest coraz silniejsza, jesteśmy coraz istotniejszym graczem na europejskim rynku, i to widać. Dyskusje o delegowaniu pracowników to wierzchołek góry lodowej. Siłą rzeczy te relacje zaostrzają się. Nie możemy więc liczyć na to, że te stosunki będą przyjemne i miłe, ponieważ nasi konkurencji, Niemcy, Francuzi czy inne kraje europejskie, są bardzo silne i stanowcze, przyzwyczajone do tego, że my jesteśmy bardziej ulegli. Te relacje będą więc twarde, ale na dłuższą metę jesteśmy w stanie je sobie wypracować – mówił ekspert. – Jest szalenie ważne, żeby znaleźć złoty środek – podkreślał.
Programy prorynkowe
Dr Marian Szołucha z Akademii Biznesu i Finansów Vistula liczy na „twórczą kontynuację” działań w wykonaniu rządu premiera Morawieckiego.
- Mam nadzieję, że rząd przejdzie od etapu realizacji programów prospołecznych do realizacji programów prorynkowych, proprzedsiębiorczych, takich, które wzmocnią stronę podażową gospodarki, bo zaczyna pojawiać się w niej nierównowaga – zauważył rozmówca Polskiego Radia 24. – Mam nadzieję, że nie będzie więcej realizacji takich pomysłów jak apteka dla aptekarza, zakazu hodowli zwierząt futerkowych, radykalnych rozwiązań w sprawie frankowiczów, które zachwiałyby stabilnością systemu bankowego. Myślę, że cała gospodarka też takie nadzieje z powołaniem Mateusza Morawieckiego na premiera wiąże – podsumował.
PR24/ho