Logo Polskiego Radia
Print

Kultura ormiańska w kieleckim Muzeum Narodowym

PR dla Zagranicy
Halina Ostas 05.12.2016 11:20
Ormiańskie kobierce, pasy kontuszowe, tekstylia, rękopisy i druki zaprezentowano na wystawie otwartej w Kielcach

Ormiańskie kobierce, pasy kontuszowe, tekstylia, rękopisy i druki zaprezentowano na otwartej we wtorek wystawie w Muzeum Narodowym w Kielcach. "Nie prezentujemy tej kultury jako całości, skupiamy się na fascynującym detalu" - powiedział dyrektor muzeum Robert Kotowski.

„Ten detal przenika do wielu kultur, w tym także polskiej” – mówił dyr. Kotowski podczas otwarcia wystawy „Warsztat ormiański – kunszt detalu” w Muzeum Kultur, oddziale kieleckiego muzeum. „Zapraszamy do fascynującego świata starych symboli z obszaru historycznej Armenii, Persji, Syrii i innych państw Bliskiego Wschodu” – dodał kurator wystawy Paweł Grzesik.

Jednymi z najcenniejszych eksponatów prezentowanych na wystawie są ormiańskie manuskrypty. „Ormianie tracący niepodległość na całe wieki, przetrwali jako naród. Zachowali swoją tożsamość przede wszystkim dzięki kulturze” – przypomniał Grzesik.

„Dzięki temu, że mieli swój alfabet i rękopisy przepisywane bądź tworzone od podstaw, w fantastyczny sposób iluminowane. W sytuacji zagrożenia często chowane, jak najcenniejszy skarb” – wyjaśnił kurator wystawy.

Symbolicznym przykładem orientalizacji polskiej kultury są pasy kontuszowe. Pierwsze powstały w Persji i Indiach. Później produkowano je w Turcji. Z czasem jednak Ormianie uruchomili też manufaktury w Polsce m.in. w Łucku czy w Lipkowie pod Warszawą, gdzie mieściła się słynna manufaktura Paschalisa Jakubowicza.

„Nie mogła się bez nich obejść polska szlachta, dla której pasy kontuszowe stanowiły produkt pierwszej potrzeby. Ormianie, pracując w Polsce w manufakturach i zakładając je od podstaw, przewyższyli kulturę Wschodu. Te pasy produkowane w naszym kraju są czterostronne, rzecz wcześniej nieznana” – zaznaczył Paweł Grzesik.

Na wystawie prezentowana jest także pierwsza biblia ormiańska, wydrukowana w 1666 roku w Amsterdamie. Ekspozycji towarzyszą zdjęcia wykonane przez jej kuratora. Dzięki tym fotografiom możemy poznać chaczkary, wyjątkowe dla Ormian kamienne krzyże, które nie mają swojego odpowiednika w światowej kulturze.

„Mówi się o Armenii Hajastan – Karastan, czyli Armenia kraj kamienia. To płyty wotywne stawiane w określonej intencji. Do dzisiaj w Armenii jest kilka tysięcy tych chaczkarów, i co najciekawsze, każdy z nich jest inny” - podkreślił autor prezentowanych na wystawie zdjęć.

Paweł Grzesik dodał, że pod wpływem emigracji ormiańskiej, która od lat 90. ubiegłego wieku przybyła do naszego kraju w celach zarobkowych, chaczkary pojawiły się także w Polsce. Dwa znajdują się w Warszawie, kolejne możemy zobaczyć w Gdańsku, Gliwicach, Elblągu i Łodzi.

Prezentowane na wystawie eksponaty pochodzą z Muzeum Narodowego w Krakowie, Biblioteki Narodowej, Zamku Królewskiego, Muzeum Czartoryskich w Krakowie i zbiorów prywatnych.

„Kameralna wystawa, pokazująca jednak całe bogactwo tego warsztatu rzemieślniczego, barw, form, materiałów, które zostały użyte do wytworzenia niezwykłych przedmiotów” – zapraszał na wystawę Paweł Grzesik.

Wystawa „Warsztat ormiański – kunszt detalu” będzie czynna w Muzeum Kultur w Kielcach do 12 marca.

PAP/ho







Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt