Rosja krytycznie o wyrokach śmierci na Białorusi
PR dla Zagranicy
Katarzyna Gizińska
19.03.2012 17:15
-
Mirosław Jankowiak o relacjach Rosja-Białoruś.mp3
"Powrót do średniowiecza" - tak rosyjscy eksperci ocenili wykonanie wyroku
Aleksander Łukaszenka i Władimir Putin. Spotkanie w październiku 2009 roku na Kremlu.fot. kremlin.ru
Przedstawiciel rosyjskiej Izby Społecznej skrytykował stosowanie kary śmierci na Białorusi. Anatolij Kuczerena stwierdził, że "jest to powrót do średniowiecza".
Kuczerena cytowany przez jedną z rosyjskich agencji prasowych powiedział, że "zastosowanie kary śmierci nie będzie sprzyjać rozwojowi relacji między ludźmi i władzami Białorusi". Rosyjski adwokat wyraził żal, że prezydent Aleksander Łukaszenka nie zgodził się na zastosowanie aktu łaski wobec obu Białorusinów skazanych na karę śmierci za zorganizowanie zamachu w mińskim metrze.
Aleksander Brod z Moskiewskiego Biura do Spraw Praw Człowieka stwierdził, że razi pośpiech z jakim wykonano wyroki. Jego zdaniem, powinno być przeprowadzone bardziej szczegółowe śledztwo w sprawie wybuchu w metrze. Zwrocił uwagę, że wielu obrońcow praw czlowieka nieraz wskazywalo na naruszenia praw czlowieka na Białorusi.
Czy Łukaszneka w końcu straci poparcie Rosji? - to pytanie Mirosławowi Jankowiakowi (na zdjęciu) z Fundacji Pułaskiego zadała Katarzyna Wójtowicz.
Tymczasem niezależne białoruskie media zwracaja uwagę, że do egzekucji dwóch mężczyzn skazanych za podłożenie bomby w mińskim metrze, doszło w niezwykle szybkim tempie. Od decyzji sądu o skazaniu Dźmitra Kanawałaua i Uładzisława Kawaloua na karę śmierci minęło zaledwie 3 i pół miesiąca. Rząd portwierdził informację, że obaj zostali straceni.
Rozgłośnia Radio Swaboda poinformowała, że w Witebsku w przejściu podziemnym pojawiło się zdjęcie Uładzisława Kawalowa z podpisem "zabity niewinny". Witebsk jest rodzinnym miastem obu straconych mężczyzn.
Natomiast państwowa agencja informacyjna Biełta przypomniała, że Sąd Najwyższy Białorusi podjął decyzję o zastosowaniu najwyższej kary wobec obu z uwzglednieniem ciężaru przestępstwa. W wyniku wybuchu w metrze w kwietniu ubiegłego roku zginęło 15 osób, a ponad 300 odniosło obrażenia, wielu z nich zostało inwalidami .
KG