Polskie władze, ocaleni z Zagłady oraz członkowie polskiej i żydowskiej diaspory w Szwajcarii upamiętniają w niedzielę w Lucernie 120-lecie urodzin Konstantego Rokickiego, polskiego konsula w Bernie, który ratował Żydów w czasie Zagłady.
Uroczystości rozpoczęły się od mszy świętej w cmentarnej kaplicy w Lucernie. Po mszy złożono wieńce na grobie Rokickiego.
- W dziejach świata wiele było epok mroku, triumfu zła, triumfu nienawiści, ale żadna z tych epok nie da się porównać z tym, co podczas II wojny światowej spotkało naród żydowski - podkreślił Gowin.
Jak mówił, w hitlerowskich Niemczech, w samym centrum Europy powstał plan hitlerowskiej Zagłady narodu żydowskiego. - Miał zniknąć cały naród, miały zniknąć miliony poszczególnych niepowtarzalnych ludzi, miliony dzieci, miliony kobiet, miliony mężczyzn - przypomniał.
"Czas Zagłady był testem człowieczeństwa"
Ocenił, że "czas Zagłady był testem człowieczeństwa dla każdego, kto stykał się z bezmiarem tragedii, jaka spotykała Żydów".
- Pamiętając o wszystkich mrocznych kartach tamtego okresu, tamtej epoki, chciałbym oddać hołd Konstantemu Rokickiemu i wszystkim tym Polakom, Niemcom, Szwajcarom, Francuzom, przedstawicielom innych nacji Europy i świata, którzy w czasach Holokaustu nie zapominali, co to znaczy być człowiekiem - podkreślił.
Wskazał, że "dzisiaj, kiedy naród żydowski ma wreszcie swoje państwo, musimy pamiętać o tym straszliwym, niepowtarzalnym w historii doświadczeniu Zagłady, doświadczeniu Holokaustu i nasze zobowiązanie wobec takich bohaterów jak Konstanty Rokicki, polega na tym, aby to doświadczenie nigdy więcej się nie powtórzyło".
Niezwykły moment
Ambasador RP w Szwajcarii Jakub Kumoch przyznał, że 120-lecie urodzin Konstantego Rokickiego jest dla ambasady momentem niezwykłym, bo jest to "niejako uhonorowanie pracy dyplomatów, którzy tę postać odkryli, którzy tę postać udokumentowali".
- Jest to też okazja do przypomnienia, że konsul Rokicki nie był indywidualnym ratownikiem, że działał w grupie, że działał na polecenie i przy pełnej zgodzie i we współpracy ze swoimi przełożonymi - ambasadorem Aleksandrem Ładosiem, jego zastępcą Stefanem Ryniewiczem i przy współudziale przynajmniej trzech wybitnych żydowskich osobistości, bez których nikt z nich nie zrobiłby tego, co zrobili razem - zaznaczył Kumoch.
Podkreślił, że "łącznie, licząc paszporty także innych krajów, oni próbowali uratować między 8-10 tys. ludzi". - To była wybitna, wielka i niezwykła akcja ratunkowa, w pewnym stopniu akcja dla wielu rodzin żydowskich oznaczająca, że przeżyły Zagładę - powiedział ambasador RP.
W uroczystości uczestniczyli także m.in. ambasador Izraela w Bernie Jacob Keidar, Katarzyna Ratajczak-Sowa z IPN, krewna Rokickiego Małgorzata Sadkowska oraz Uri Strauss, jeden z ocalonych przez grupę berneńską.
Ostatnim punktem wizyty Gowina w Szwajcarii było spotkanie z Polonią i ocalonymi.
Konstanty Rokicki
Konstanty Rokicki urodził się 16 czerwca 1899 w Warszawie. Był podporucznikiem kawalerii w czasie wojny polsko-bolszewickiej, a później urzędnikiem konsularnym. W Bernie pracował w latach 1939-45. Odmówił służby komunistycznym władzom. Zmarł 18 lipca 1958 w Lucernie, a ostatnie lata przeżył jako uchodźca polityczny w przytułkach dla ubogich. W ubiegłym roku ambasada polska w Bernie ustaliła miejsce jego pochówku, a w październiku 2018 r. prezydent Andrzej Duda wziął udział w uroczystości odnowienia jego nagrobka.
Konstanty Rokicki był członkiem tzw. grupy berneńskiej, zwanej też grupą Ładosia, w której w latach 1941-43 przygotowywał fałszywe paszporty krajów Ameryki Południowej, dzięki którym Żydzi unikali wywiezienia do obozów zagłady. Grupę tworzyli ambasador Aleksander Ładoś, konsul Konstanty Rokicki, adwokat i działacz syjonistyczny oraz przedwojenny poseł na Sejm Abraham Silberschein, Chaim Eiss, urodzony w Ustrzykach Dolnych kupiec oraz działacz organizacji Agudat Israel z Zurychu, radca ambasady Stefan Ryniewicz i attache polskiego poselstwa, ekspert ds. kontaktów z organizacjami żydowskimi Juliusz Kuehl.
Konsul pomógł ocalić m.in. najlepszą przyjaciółkę Anny Frank, a także późniejszego rabina Amsterdamu i wielu Żydów z Polski, Holandii, Niemiec, Austrii, Francji, Słowacji i innych krajów. Jedną z osób, dla których sporządził dokument, był późniejszy minister spraw zagranicznych RP Adam Rotfeld. Część paszportów powstawała na bezpośrednie polecenia MSZ i innych ministerstw w rządzie na uchodźstwie.
W połowie maja Instytut Yad Vashem podał PAP, że Konstanty Rokicki był kluczową postacią wśród polskich dyplomatów w Bernie w Szwajcarii i jako jedyny z nich otrzyma tytuł Sprawiedliwego wśród Narodów Świata. Pozostali dyplomaci z grupy berneńskiej otrzymają podziękowania.
IAR/PAP/dad