Papież Franciszek przekonuje, że droga krzyżowa Chrystusa trwa także dziś i przejawia się między innymi w aborcji, odrzuceniu słabszych i potrzebujących, przemocy wobec kobiet oraz braku perspektyw dla młodych. Papież wezwał, by w trudnościach czerpać siłę z postawy Maryi.
W Panamie podczas Światowych Dni Młodzieży Ojciec Święty przewodniczył nabożeństwu drogi krzyżowej, w którym wzięło udział 400 tysięcy pielgrzymów z całego świata. Rozważania poświęcone biedzie, przemocy, uchodźcom, ekologii oraz innym zagadnieniom związanym z Ameryką Łacińską odczytali jej mieszkańcy.
Franciszek podkreślił, że współczesne cierpienie Chrystusa przejawia się w wielu obliczach cierpiących z powodu "zadowolonej i znieczulającej" obojętności społeczeństwa. Papież mówił też, że apatia i marazm dotykają także wierzących.
- Łatwiej jest być blisko tego, który jest uważany za popularnego i wygrywającego. Jak łatwo wpaść w kulturę znęcania się, molestowania, zastraszania, okrucieństwa wobec słabszych. Dla Ciebie tak nie jest, Panie: na krzyżu utożsamiłeś się z każdym cierpieniem, z każdym, kto czuje się zapomniany - mówił Ojciec Święty.
W swoim przesłaniu papież zwrócił uwagę na trudne doświadczenia ludzi młodych, mówił również o opuszczonych.
- Droga krzyżowa Twojego Syna trwa nadal w młodych o ściśniętych twarzach, którzy utracili zdolność marzenia, tworzenia i wymyślania jutra, a którzy „idą na emeryturę” z bólem rezygnacji i konformizmu, będącym jednym z najbardziej zażywanych narkotyków w naszych czasach. Trwa nadal w ukrytym i oburzającym bólu tych, którzy zamiast solidarności ze strony społeczeństwa pełnego obfitości, znajdują odrzucenie, ból i nędzę" - przekonywał Franciszek.
Jak dodawał, na krzyżu Chrystus zjednoczył się z drogą krzyżową każdej osoby młodej, tak aby przekształcić trudne sytuacje w drogę zmartwychwstania.
Jednak w ocenie papieża, droga Jezusa na Golgotę trwa i objawia się - jak zaznaczył - w krzyku dzieci, którym uniemożliwia się przyjście na świat a także tych, którym odmawia się dzieciństwa i rodziny.
Franciszek wyliczał też, że droga krzyżowa Chrystusa ma oblicze "zrezygnowanej samotności" osób starszych i odrzuconych, ale ponadto przejawia się w wołaniu ziemi, zranionej "pogardą i szaleńczą konsumpcją".
Papież zachęcał pielgrzymów do refleksji nad własną postawą. -A my, Panie, co robimy? Jak reagujemy wobec Jezusa, który cierpi, podąża, emigruje w obliczu tak wielu naszych przyjaciół, tylu nieznajomych, których nauczyliśmy się czynić niewidocznymi? A my, Ojcze miłosierdzia, czy pocieszamy i towarzyszymy Panu, bezbronnemu i cierpiącemu, w najmniejszych i najbardziej opuszczonych - zastanawiał się.
Ojciec Święty podkreślał, by wzorem Maryi samemu stawiać czoła cierpieniom i pomagać tym, którzy się z nimi zmagają. Mówił także o pragnieniu Kościoła, który "wspiera i towarzyszy" osobom będącym obok. - Nauczmy się od Maryi mówić „tak” silnej i stałej wytrwałości wielu matek, ojców, dziadków, którzy nigdy nie przestaną wspierać i towarzyszyć swoim dzieciom i wnukom, gdy wpadną w tarapaty - wzywał Franciszek.
Papież mówił też, by tak jak matka Chrystusa mówić "tak" tym, którzy sprzeciwiają się "kulturze molestowania i nadużycia", a także przyjmować i gościć wszystkich porzuconych lub zmuszonych do opuszczenia swej ziemi.
- Podobnie jak Maryja, chcemy być Kościołem, który sprzyja kulturze zdolnej do przyjmowania, chronienia, promowania i integrowania; która nie piętnowałaby, a tym bardziej nie uogólniała z najbardziej absurdalnym i nieodpowiedzialnym potępieniem, utożsamiając każdego imigranta jako niosącego zło społeczne - powiedział Ojciec Święty.
Jak dodawał Franciszek, Maryja uczy nas trwania przy krzyżu z sercem otwartym na towarzyszenie i miłosierdzie.
Droga krzyżowa na nabrzeżu w Panamie była ostatnim punktem trzeciego dnia pielgrzymki papieża na Światowe Dni Młodzieży. Kolejnego dnia (26.01) Franciszek odprawi mszę świętą i poświęci ołtarz w bazylice katedralnej Matki Bożej Starszej, następnie zje obiad z młodzieżą a wieczorem czasu lokalnego weźmie udział w czuwaniu z młodzieżą na błoniach świętego Jana Pawła II.
IAR/dad