Zastrzyk pieniędzy dla polskiej stacji badawczej

Środki przekazane dzisiaj przez Ministerstwo Nauki i Szkolnictwa zostaną przeznaczone na budowę nowego budynku głównego stacji i przebudowę jej infrastruktury. Nowa siedziba jest konieczna ze względu na zmiany klimatyczne i podniesienie się poziomu morza.

Podczas konferencji zaprezentowano projekt nowego budynku Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego. @ZawadaKasia @Jaroslaw_Gowin pic.twitter.com/08LcZQYF0f

— Ministerstwo Nauki (@NAUKA_GOV_PL) 21 listopada 2018

Wicepremier oraz minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin podkreśla, że to największa dotacja dla badań polarnych od 40 lat. - Polska jest jednym z pionierów badań polarnych. Osiągnięcia polskich naukowców od lat sytuują nas w ścisłej światowej czołówce pod tym względem - mówi Jarosław Gowin. Wicepremier ocenia, że osiągnięcia były możliwe dzięki ulokowaniu na Antarktydzie Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego, która jak przyznaje Jarosław Gowin, jest miejscem legendarnym i z niezbywalną pozycją w historii badań polarnych.

1300 metrów kwadratowych stacji

Projekt budynku nowej stacji jest już gotowy. Nowy budynek ma powierzchnię około 1300 metrów kwadratowych. Mieszczą się w nim pokoje dla pracowników stacji, laboratoria, sale konferencyjne, pomieszczenia biblioteczne, kuchnia, jadalnia oraz wspólna przestrzeń dla pracowników do spędzania wolnego czasu. Z lotu ptaka budynek stacji przypomina rozgwiazdę, której każdą odnogę można w przyszłości rozbudować. Cała konstrukcja ma opływowe kształty i ze względu na warunki atmosferyczne ustawiona jest na słupach nieco nad ziemią.

Blisko 88 mln zł z @NAUKA_GOV_PL dla Polskiej Stacji Antarktycznej im. H. Arctowskiego. To naprawdę dobra decyzja @Jaroslaw_Gowin - apelowałem o dofinansowanie stacji ponad 2 lata temu. To nasz narodowy interes. Dobrze, że ktoś się wreszcie zajął tematem. https://t.co/ESRPw7glQr

— Marcin Makowski (@makowski_m) 21 listopada 2018

Operatorem stacji jest Instytut Biochemii i Biofizyki Polskiej Akademii Nauk. Jego dyrektor profesor Piotr Zielenkiewicz ocenia, że dzięki inwestycji uratowana została nie tylko polska stacja, ale i obecność Polaków na Antarktydzie. - W ten sposób będziemy prowadzili nieprzerwaną działalność naukową. A wspomnę tylko, że monitoring różnych zjawisk zarówno atmosferycznych, biologicznych i innych wymaga, żeby to robić w sposób ciągły. Nie można zrobić przerwy trzyletniej w monitoringu, bo wtedy te dane w ogóle tracą sens - mówi Piotr Zielenkiewicz.

W oparciu o Polską Stację Antarktyczną oraz dwie polskie bazy terenowe: Lions Rump i Demay prowadzone są badania naukowe https://t.co/uplPElrZkl. z zakresu: oceanografii, geologii, klimatologii, mikrobiologii, botaniki, ekologii, genetyki, biologii, chemii morza i wielu innych. pic.twitter.com/jW9vxwvif8

— Ministerstwo Nauki (@NAUKA_GOV_PL) 21 listopada 2018

Polska Stacja Antarktyczna im. H. Arctowskiego znajduje się na Wyspie Króla Jerzego w Szetlandach Południowych. Polscy naukowcy, którzy tam pracują mają okazję prowadzić interdyscyplinarne badania i współpracować z najlepszymi placówkami badawczymi z całego świata. W stacji prowadzone są nie tylko monitoringi środowiskowe, ale także badania z takich dziedzin jak m.in: oceanografia, geologia, klimatologia, mikrobiologia, botanika, ekologia, chemia morza i kartografia.

Czas realizacji nowej inwestycji to lata 2018-2023.

IAR/dad