Pozytywny bilans Partnerstwa Wschodniego

Tak powiedział w Brukseli minister spraw zagranicznych Jacek Czaputowicz. Dziś w belgijskiej stolicy spotkali się szefowie dyplomacji z unijnych krajów i państw zza wschodniej granicy, czyli Ukrainy, Gruzji, Mołdawii, oraz Armenii, Azerbejdżanu i Białorusi w 10.rocznicę powstania Partnerstwa. Minister Jacek Czaputowicz powiedział, że konieczne jest utrzymywanie bliskich więzów z tymi państwami, bo sytuację tam próbuje destabilizować Rosja.

„Jako Unia Europejska nie działamy tam w próżni. Inni mają także swoje interesy i bynajmniej nie zależy im na zbliżeniu z Unią Europejską, a wręcz odwrotnie. Jest to pewne wzywanie. Świadomość tego w Unii istnieje. To jest długofalowy proces i pewne koncepcje też wymagają podjęcia pewnych działań i mobilizacji. Ale rolą Polski jest mobilizowanie Unii Europejskiej jeśli chodzi o to co się dzieje za naszą wschodnią granicą i tym samym granicą Unii Europejskiej” - powiedział szef MSZ.

Podczas wizyty w Brukseli min. #Czaputowicz wziął udział w posiedzeniu Rady do Spraw Zagranicznych #FAC oraz w spotkaniu ministrów spraw zagranicznych państw #UE i Partnerstwa Wschodniego #EaP z okazji dziesięciolecia istnienia tego programu.#EaP10https://t.co/L4dv03bZxl

— Ministerstwo Spraw Zagranicznych RP 🇵🇱 (@MSZ_RP) 13 maja 2019

Minister spraw zagranicznych zaproponował ściślejszą współpracę jeśli chodzi o zbliżanie prawa w krajach Partnerstwa Wschodniego do standardów unijnych. Mówił o rozszerzeniu współpracy sektorowej w dziedzinie energetyki, kwestii bezpieczeństwa chemicznego, czy wymiany studenckiej.

Minister Czaputowicz podkreślał też konieczność stworzenia sekretariatu Partnerstwa Wschodniego, który koordynowałby współpracę z Unią. Obecnie zajmuje się tym kilka ośrodków w Brukseli, unijny korpus dyplomatyczny i różne dyrekcje w Komisji Europejskiej.

IAR/ks