Logo Polskiego Radia
Print

Wietnam: spotkanie Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem

IAR / PAP
Dariusz Adamski 27.02.2019 13:45
  • Oskar Pietrewicz z PISM o spotkaniu Donalda Trumpa z Kim Dzong Unem w Hanoi.
W stolicy Wietnamu - Hanoi - rozpoczęło się spotkanie przywódców USA Donalda Trumpa i Korei Płn. Kim Dzong Una
Spotkanie Donalda Trumpa i Kim Dzong Una w HanoiSpotkanie Donalda Trumpa i Kim Dzong Una w HanoiFot.: PAP/EPA/RITCHIE B. TONGO

Szczyt w stolicy Wietnamu jest drugim w historii spotkaniem przywódców USA i Korei Płn., które formalnie pozostają w stanie wojny.

Na początku spotkania w hotelu Metropole Trump i Kim pozowali do zdjęć na tle flag swoich krajów, po czym wymienili kilka słów na powitanie. - Korea Północna ma wielki potencjał gospodarczy i chcę pomóc jej go wykorzystać; mam nadzieję, że ten szczyt będzie równie produktywny, co pierwszy - powiedział prezydent USA Donald Trump podczas spotkania.

Amerykański prezydent podkreślił w rozmowie z Kimem, że chciałby ujrzeć, jak Korea Północna wykorzystuje swój „ogromny potencjał” gospodarczy, oraz jej w tym pomóc. - Sprawimy, że to się stanie - zapowiedział.

Trump: Korea Północna może być potęgą

Wcześniej Trump ocenił, że Korea Północna może stać się potęgą gospodarczą, jeśli zrezygnuje z broni jądrowej.

Trump pozytywnie wypowiedział się na temat swojego pierwszego szczytu z Kimem, który odbył się w czerwcu 2018 roku w Singapurze. Wyraził nadzieję, że rozpoczęty w środę drugi szczyt będzie równie, a nawet bardziej produktywny.

Kim Dzong Un: wspólną pracą dojdziemy do wielkich osiągnięć

Z kolei przywódca Korei Płn. Kim Dzong Un wyraził nadzieję, że rozpoczęte tego dnia w Hanoi spotkanie na szczycie z prezydentem USA Donaldem Trumpem przyniesie „dobry wynik”. Podkreślił, że organizacja spotkania wymagała wielu wysiłków i cierpliwości.

- Jesteśmy tu dziś i mam nadzieję, że wspólną pracą dojdziemy do wielkich osiągnięć, na które liczy wielu ludzi - powiedział północnokoreański przywódca w początkowej części spotkania w obecności dziennikarzy.

Wspólny obiad

Po blisko 30-minutowej rozmowie w cztery oczy, od której rozpoczął się w środę w Hanoi drugi szczyt przywódców USA i Korei Płn., prezydent Donald Trump i Kim Dzong Un zasiedli wspólnie do obiadu w towarzystwie swoich współpracowników.

Przed rozpoczęciem posiłku Kim oświadczył, że jego prywatna rozmowa z Trumpem była "bardzo interesująca". Trump zapowiedział, że czwartek będzie "bardzo pracowitym dniem", w czasie którego "wiele spraw zostanie rozwiązanych".

Zgodnie z zapowiedziami Białego Domu obok Trumpa do stołu zasiedli sekretarz stanu USA Mike Pompeo oraz p.o. szefa prezydenckiej kancelarii Mick Mulvaney. Kimowi towarzyszy wysokiej rangi dygnitarz Kim Jong Czol oraz szef północnokoreańskiego MSZ Ri Jong Ho.

W czwartek Donald Trump i Kim Dzong Un mają rozmawiać czterokrotnie.

Głównym tematem rozmów będzie możliwość rozbrojenia nuklearnego Korei Północnej. Prawdopodobnie jednak w czasie rozpoczynających się w Wietnamie rozmów nie uda się jeszcze podpisać ostatecznego porozumienia w tej sprawie. USA domagają się, aby Pjongjang nie tylko zaprzestał testów atomowych, jak stało się to po czerwcowym szczycie w Singapurze, ale także aby pozbył się całego arsenału atomowego. Pjongjang z kolei domaga się w zamian zniesienia międzynarodowych sankcji gospodarczych i wycofania ponad 28 tysięcy żołnierzy Stanów Zjednoczonych z Korei Południowej.

IAR/dad

Print
Copyright © Polskie Radio S.A O nas Kontakt