Rząd Polski jest przeciwny projektowi dyrektywy o prawie autorskim tzw. ACTA 2 - powiedział w środę dziennikarzom w Parlamencie Europejskim w Strasburgu minister środowiska Henryk Kowalczyk.
Kowalczyk przyjechał do Strasburga, by spotkać się m.in. z europosłami i rozmawiać o kwestiach ochrony środowiska.
"Stanowisko polskiego rządu jest jednoznaczne. Jesteśmy przeciwko tym regulacjom. One rzeczywiście, jak to niektórzy mówili, wprowadzają cenzurę. Cieszę się bardzo, że nasi europarlamentarzyści z grupy EKR (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy - PAP) reprezentujący PiS głosowali przeciwko tej dyrektywie. Niestety, ona została zaakceptowana. Myślę, że będzie budziła wiele emocji, zupełnie niepotrzebnie. Kto wie, może przyjdzie refleksja" - mówił Kowalczyk w Strasburgu.
Parlament Europejski poparł w środę projekt dyrektywy o prawie autorskim dotyczącym internetu, tzw. ACTA 2. Za projektem opowiedziało się 438 europosłów, przeciw było 226, a 39 wstrzymało się od głosu.
Było to drugie podejście do projektu dyrektywy o prawie autorskim. Na początku lipca europosłowie odrzucili stanowisko komisji prawnej PE, teraz propozycja projektu uzyskała większość. Deputowani zgłosili ponad 250 poprawek.
Nowa dyrektywa, która ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie, wzbudza wiele kontrowersji. Przeciwnicy tych regulacji ostrzegają przed "cenzurą w internecie" i końcem wolności w sieci, zwolennicy wskazują natomiast, że zmiana prawa jest konieczna, by chronić twórców i dostosować przepisy do rzeczywistości.
Rząd Polski jest przeciwny projektowi dyrektywy o prawie autorskim tzw. ACTA 2 - powiedział w środę dziennikarzom w Parlamencie Europejskim w Strasburgu minister środowiska Henryk Kowalczyk. Kowalczyk przyjechał do Strasburga, by spotkać się m.in. z europosłami i rozmawiać o kwestiach ochrony środowiska.
"Stanowisko polskiego rządu jest jednoznaczne. Jesteśmy przeciwko tym regulacjom. One rzeczywiście, jak to niektórzy mówili, wprowadzają cenzurę. Cieszę się bardzo, że nasi europarlamentarzyści z grupy EKR (Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy) reprezentujący PiS głosowali przeciwko tej dyrektywie. Niestety, ona została zaakceptowana. Myślę, że będzie budziła wiele emocji, zupełnie niepotrzebnie. Kto wie, może przyjdzie refleksja" - mówił Kowalczyk w Strasburgu.
Parlament Europejski poparł w środę projekt dyrektywy o prawie autorskim dotyczącym internetu, tzw. ACTA 2. Za projektem opowiedziało się 438 europosłów, przeciw było 226, a 39 wstrzymało się od głosu. Było to drugie podejście do projektu dyrektywy o prawie autorskim. Na początku lipca europosłowie odrzucili stanowisko komisji prawnej PE, teraz propozycja projektu uzyskała większość. Deputowani zgłosili ponad 250 poprawek.
Nowa dyrektywa, która ma zmienić zasady publikowania i monitorowania treści w internecie, wzbudza wiele kontrowersji. Przeciwnicy tych regulacji ostrzegają przed "cenzurą w internecie" i końcem wolności w sieci, zwolennicy wskazują natomiast, że zmiana prawa jest konieczna, by chronić twórców i dostosować przepisy do rzeczywistości.
PAP/ks