TRÓJMORZE Z POPARCIEM KOMISJI EUROPEJSKIEJ
Szef Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker podkreśla, że kierowana przez niego instytucja wspiera Inicjatywę Trójmorza. Za to wsparcie dziękował na zakończenie szczytu Trójmorza w słoweńskiej miejscowości Brdo prezydent Andrzej Duda.
Przywódcy 12 państw obszaru Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego zdecydowali o uruchomieniu wspólnego funduszu, stałych spotkań biznesowych oraz cyklicznego przeglądu inwestycji.
Obecny na szczycie Jean-Claude Juncker podkreślał, że Komisja popiera Trójmorze, gdyż jego celem jest budowanie spójności wewnątrz Unii Europejskiej: "Inicjatywa Trójmorza to nie jest jakieś neutralne, nienamacalne, nieistniejące konkretnie przedsięwzięcie. Jego celem jest polepszanie jakości życia ludzi żyjących w tym regionie. Dlatego też od samego początku Komisja Europejska wspomagała tę inicjatywę."
Jean-Claude Juncker powiedział, że w latach 2004-2020 z funduszy strukturalnych do 12. państw Trójmorza trafiło 60 miliardów euro. Dodatkowo tak zwany plan Junckera wygenerował dodatkowe 42 miliardy euro.
Za polityczne i finansowe wsparcie dziękował przewodniczącemu Komisji prezydent Andrzej Duda. Prezydent Duda zwrócił również uwagę, że w Słowenii pojawił się prezydent Niemiec Frank-Walter Steinmeier jako przywódca kraju partnerskiego Trójmorza.
Deklarację uczestnictwa w powstałym funduszu Trójmorza złożyli przedstawiciele Europejskiego Banku Inwestycyjnego. W sumie potrzeby infrastrukturalne w regionie Adriatyku, Bałtyku i Morza Czarnego zostały oszacowane na 570 miliardów euro. Na krótkiej liście projektów, przyjętej już rok temu, jest blisko 30 inwestycji. Dla Polski szczególnie ważne są gazociąg Baltic Pipe, Via i Rail Baltica oraz Via Carpatia.
Przywódcy ogłosili również, że przyszłoroczny szczyt Trójmorza odbędzie się w Estonii.
DONALD TRUMP W WIELKIEJ BRYTANII
O wspólnej historii i wspólnych wartościach mówili Elżbieta II i Donald Trump podczas uroczystego bankietu w Buckingham Palace. Zwieńczył on pierwszy dzień wizyty amerykańskiego prezydenta na Wyspach.
Monarchini przypominała, że od inwazji Aliantów na Normandię - inwazji, która odmieniła losy II Wojny Światowej Waszyngton i Londyn łączą silne więzy: "Tego wieczora świętujemy sojusz, który pomógł obu naszym narodom w cieszeniu się bezpieczeństwem i dobrobytem. Wierzę, że ten sojusz przetrwa jeszcze długo."
Również Donald Trump podkreślał więzy historyczne i wspolnotę wartości: "Wolność, suwerenność, samostanowienie, rządy prawa i szacunek do praw danych nam przez Boga Wszechmogącego."
Donald Trump odwiedził też m.in Opactwo Westminsterskie, gdzie złożył wieniec przed grobem Nieznanego Żołnierza. Popołudniową herbatkę wypił w towarzystwie księcia Karola i księżnej Camilii.
"Chcemy fenomenalnej umowy" z Wielką Brytanią - tak przyszłość handlową po brexicie widzi amerykański prezydent. Donald Trump podczas konferencji prasowej po rozmowach na Downing Street, zadeklarował chęć wypracowania "ambitnego" układu z Londynem: "Stany Zjednoczone chcą fenomenalnej umowy handlowej pomiędzy naszym krajem, a Zjednoczonym Królestwem. Jest tu potężny potencjał. Moim zdaniem, w porównaniu z tym, co mamy dziś, skala może się zwiększyć dwu-, trzykrotnie."
Premier Theresa May podkreślała, że jest optymistką w sprawie nowych relacji handlowych po opuszczeniu Unii przez Wielką Brytanię: "Panie prezydencie, gdy pierwszy raz się spotkaliśmy, uzgodniliśmy, że naszym celem powinno być ambitne porozumienie o wolnym handlu. W oparciu o nasze pozytywne rozmowy jestem przekonana, że oboje jesteśmy tak samo zaangażowani w tę kwestię. Nie wątpię, że nasze relacje gospodarcze pogłebią się."
Prezydent Donald Trump dodał jednak, że częścią nowego układu handlowego może być dostęp prywatnych amerykańskich firm do brytyjskiej służby zdrowia. To na Wyspach Brytyjskich kwestia kontrowersyjna, krytycy obawiają się, że to oznaczałoby nieformalną prywatyzację części tego sektora.
UKRAINA UTRZYMUJE PROZACHONI KURS
Nowy prezydent Ukrainy zapewnia, że jego kraj nie zmienia prozachodniego kursu. Wołodymyr Zełenski spotkał się w Brukseli z sekretarzem generalnym NATO. Zapewnił, że Kijów nadal chce przystąpić do Sojuszu i poinformował, że jest gotów do nowych negocjacji pokojowych z Rosją.
Wołodymyr Zełenski mówił w Brukseli po spotkaniu z szefem NATO, że najważniejsze cele polityki zagranicznej jego kraju pozostają niezmienne. Prezydent Ukrainy chce doprowadzić do wstąpienia kraju do NATO i Unii Europejskiej: "Strategiczny kurs Ukrainy, by osiągnąć pełne członkostwo w Unii Europejskiej i NATO, zapisany w konstytucji, pozostaje bez zmian. Droga Ukrainy w kierunku wysokich europejskich standardów życia i bezpieczeństwa to spełnienie oczekiwań naszego społeczeństwa. Celem wszystkich naszych reform jest podniesienie jakości życia wszystkich Ukraińców, zlikwidowanie korupcji i reforma państwa”.
Wołodymyr Zełenski powiedział też, że chce rozmawiać z Rosją, by zakończyć konflikt na wschodzie Ukrainy.
Sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg zapewniał z kolei, że Sojusz wspiera ukraińskie władze w dążeniu do pokoju. "Konflikt na wschodzie Ukrainy wciąż pochłania nowe ofiary. Do tej pory zginęło w nim 13 tysięcy osób. Ukraińcy zasługują na pokój. Cieszę się z pana zaangażowania na rzecz zaprowadzenia pokoju."
Wizyta w Brukseli była pierwszą zagraniczną podróżą wybranego w kwietniu nowego prezydenta Ukrainy. Wołodymyr Zełenski spotkał się w Brukseli także z polskim prezydentem Andrzejem Dudą, kóry zapewnił, że Polska wspiera euroatlantyckie aspiracje Ukrainy
Na magazyn Mija Tydzień zaprasza Katarzyna Semaan.