Na kongresie spotkają się młode osoby polskiego pochodzenia z Argentyny, Brazylii, Paragwaju, Chile i Urugwaju. Kongres zakończy się w niedzielę, 7 lipca.
Jak informuje organizator wydarzenia, celem spotkania jest poznanie środowisk młodzieży polonijnej, wsłuchanie się w ich potrzeby, integracja i aktywizacja tych grup, wzbudzenie zainteresowania młodych ludzi sprawami Polski i Polonii. Chodzi także o stworzenie platformy do debaty, dyskusji i wspólnego wypracowania strategii działania na najbliższy okres. Priorytetem kongresu jest umacnianie polskiej tożsamości narodowej, jak również pokazanie różnych możliwości współpracy ze Stowarzyszeniem "Wspólnota Polska" i instytucjami rządowymi wspierającymi Polonię.
Kongres Młodzieży Polonijnej w Ameryce Południowej jest szczególnie ważnym wydarzeniem w tegorocznym kalendarzu Stowarzyszenia "Wspólnota Polska". Dotyczy on bowiem nie tylko głównego kierunku działania, ale także priorytetowego regionu, jakim jest Ameryka Południowa - informuje organizator wydarzenia na swojej oficjalnej stronie.
Jeden z największych ośrodków polonijnych
Kurytyba jest uznawana za jedno z najbardziej polskich miast na świecie.
Pierwsi emigranci z Polski przyjechali do Ameryki Południowej 150 lat temu. Do dwóch stanów Santa Catarina i Parana w ciągu 40 lat dotarło ponad sto tysięcy Polaków. To byli głównie osadnicy pochodzący z Galicji, którzy w poszukiwaniu lepszego życia, decydowali się na podróż przez Atlantyk.
Kongres polonijny zorganizowany przez Stowarzyszenie "Wspólnota Polska" ma przypomnieć najmłodszym Polakom o wspólnych korzeniach, historii, języku i tradycji.
W Kurytybie polska społeczność jest widoczna. Pozostały polskobrzmiące nazwiska i język polski - taki, jakim mówili Polacy sto lat temu - mówi Ryzjo Wachowicz.
W Kurytybie żyją 2 miliony osób. Polaków urodzonych na brazylijskiej ziemi jest niewielu, ale takich, którzy mają polskie korzenie według szacunków jest 700 - 800 tysięcy - dodaje Ryzjo Wachowicz.
Po polsku w Brazylii
Nauka języka polskiego w Brazylii nigdy nie była łatwa, najpierw nie było polskich szkół, a obecnie brakuje nauczycieli. Przodkowie Ryzjo Waczowicza przyjechali do Brazylii w 1876 roku. W Kurytybie żyje trzecie i czwarte pokolenie tej rodziny pochodzącej z Gorlic. Początkowo zajmowali się uprawą ziemi. Nie było szkół dla dzieci, dlatego kolejne pokolenia uczyły się polskiej mowy od rodziców. 80-letni Ryzjo Wachowicz choć urodził się w Brazylii, czuje się Polakiem.
Polska społeczność w Kurytybie pamięta o wszystkich ważnych wydarzeniach i uroczystościach. Organizacja polonijne kultywują polskie tradycje - podkreśla Polak urodzony w Kurytybie Raimundo Karwowski. Wszystkie święta państwowe, czy też uroczystości religijne polska społeczność obchodzi razem. To integruje, ale też utrzymuje tradycje i kolejne pokolenia. W ten sposób uczą się polskiej historii i kultury. Rodzice Raimundo Karwowskiego uczyli się języka polskiego tylko w dzieciństwie, a kolejne pokolenia znają ten język tylko z rodzinnych przekazów.
Kongres jest finansowany ze środków otrzymanych od Kancelarii Senatu w ramach sprawowania opieki Senatu Rzeczypospolitej nad Polonią i Polakami za granicą. Cykl spotkań został objęty patronatem honorowym prezydenta Andrzeja Dudy.
IAR/dad