Polonijna uroczystość w miejscowej parafii Matki Boskiej Częstochowskiej była głównym punktem pierwszego dnia wizyty prezydenta w Teksasie.
Na spotkanie z Andrzejem Dudą przyjechali także Polacy z sąsiednich stanów, w tym z Oklahomy i Nowego Meksyku. Siedem osób zostało przez prezydenta uhonorowanych odznaczeniami państwowymi.
Prezydent podczas wystąpienia nawiązywał do faktu, że najstarsza w Stanach Zjednoczonych polska osada, założona w 1854 r. przez emigrantów z Górnego Śląska, została założona w Teksasie, w miejscowości Panna Maria.
Wskazywał, że powody dla których Polacy przyjeżdżali do Teksasu były różne. Jak mówił, jedni przyjeżdżali za chlebem, inni gdyż nie mieli gdzie się podziać po II wojnie światowej, a "nie chcieli do ojczyzny, która nie była w pełni wolna i suwerenna, gdzie groziło im więzienie, a często śmierć bo byli żołnierzami Andersa".
- Przyjeżdżali ludzie "Solidarności" uchodzący z Polski w latach 80-tych. Potem przyjeżdżali ludzie szukać szczęścia, lepszego życia, szukać pracy, szans dla siebie – mówił. Dodał, że do Teksasu przyjeżdżali też ludzie nauki polskiej – lekarzy, inżynierów, by doskonalić swoje umiejętności i robić karierę naukową, żeby działać w branży energetycznej "tak szybko w tym stanie się rozwijającej".
- Polskość tętni tutaj, to jest jedno z największych w Stanach Zjednoczonych skupisk Polaków. Ponad 200 tys. ludzi, którzy przyznają się do Polskości, że są Polakami lub że mają polskie korzenie – mówił prezydent Duda. Dziękował jednocześnie zgromadzonym za to, że "pamiętacie o swojej ojczyźnie choć niektórzy z was w Polsce się nie urodzili". - Za tę właśnie pamięć i za to trwanie przy Polsce i przy polskości, bardzo często przez ponad 100 lat, chciałem państwu podziękować; waszym rodzinom, waszym bliskim, waszym przodkom, za to że tą polskość przechowali. Dziękuje za to dzisiaj w imieniu Rzeczypospolitej - podkreślił prezydent Duda.
- Dziękuję wszystkim nauczycielom, którzy uczą dzieci polskiego tutaj w szkołach w Teksasie, którzy przekazują wiedzę, którzy uczą języka, którzy uczą innych przedmiotów, przede wszystkim historii, żeby dzieci, żeby młodzi ludzie wiedzieli, że mogą być dumni z historii swojej ojczyzny, historii trudnej, ale historii, którą przetrwał polski naród - powiedział prezydent.
250 tysięcy Polaków w Teksasie
Szacuje się, że w Teksasie mieszka około 250 tysięcy Polaków lub osób polskiego pochodzenia. Najwięcej, bo około 50 tysięcy, to mieszkańcy Houston.
Andrzej Duda mówił Polakom w tym mieście o środowym spotkaniu z prezydentem Donaldem Trumpem w Białym Domu. Powiedział, że polskie władze prowadzą działania, które mają wzmocnić bezpieczeństwo kraju i podkreślał, że Donald Trump jest dla Polski wiarygodnym partnerem. - Bardzo konkretnie rozmawia mi się na temat polskich spraw i wspólnych interesów z panem prezydentem Donaldem Trumpem. To nie jest tak zwane bicie piany. My się umawiamy, podpisujemy dokumenty i sprawy są realizowane w bardzo szybkim tempie - powiedział Andrzej Duda.
W środę w Białym Domu prezydenci Polski i Stanów Zjednoczonych podpisali deklarację dotyczącą współpracy wojskowej. Na jej podstawie do Polski ma przyjechać tysiąc dodatkowych żołnierzy USA. Mają też powstać: baza logistyczna i dowództwo dywizyjne.
IAR/PAP/dad